REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościNowe informacje o masakrze na UW. Służby opublikowały zdjęcie sprawcy

Nowe informacje o masakrze na UW. Służby opublikowały zdjęcie sprawcy

Głowa kobiety na uniwersytecie warszawskim
fot. Shareinfo.pl / DALL-E / Pixabay

Pojawiły się nowe informacje o wstrząsającej zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim. Wczoraj (środa) w godzinach wieczornych na kampus przy Krakowskim Przedmieściu wdarł się 22-letni napastnik z siekierą. Młody mężczyzna śmiertelnie ranił pracownicę portierni i zadał ciężkie obrażenia ochroniarzowi, który próbował go powstrzymać. Służby udostępniły w sieci zdjęcie zatrzymanego.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło w środę, 7 maja, po godz. 18:00. Na kampus Uniwersytetu Warszawskiego wkroczył 22-letni mężczyzna uzbrojony w siekierę. Napastnik zaatakował pracownicę portierni oraz ochroniarza, który próbował go powstrzymać. 53-letnia kobieta nie przeżyła, a 39-letni strażnik doznał ciężkich ran – m.in. obu dłoni i głowy. Stan ochroniarza lekarze określają jako bardzo ciężki.

Tuż po zatrzymaniu sprawcy ataku stołeczna policja ogłosiła, że to 22-letni obywatel Polski – student trzeciego roku prawa. Młody mężczyzna miał być wcześniej notowany.

Na razie nie jest jasne, co było motywem działania napastnika. Śledczy są na etapie sprawdzania, czy 22-latek miał problemy ze zdrowiem psychicznym. Do ustalenia jest także, czy w trakcie zdarzenia podejrzany był pod wpływem środków odurzających. Policja nie wyklucza na razie żadnego scenariusza.

Kilka godzin po zdarzeniu Uniwersytet Warszawski wystosował oświadczenie, w którym poinformował o śmierci pracownicy portierni.

REKLAMA

„Społeczność Uniwersytetu Warszawskiego dotknęła ogromna tragedia. Zamordowana została w bestialski sposób nasza Koleżanka, Pracownica UW. Sprawca został ujęty. Rodzinie i najbliższym wyrażamy ogromny żal i współczucie” – przekazała uczelnia.

Ze względu na wstrząsającą tragedię zdecydowano o odwołaniu zajęć. Odwołane zostały także zaplanowane juwenalia. Z polecenia rektora UW w czwartek, 8 maja, na uczelni będzie obowiązywała żałoba.

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA