– W dobie pandemii ani zmarli się nie obrażą, ani tym bardziej Pan Bóg, jeśli tym razem pozostaniemy w domach – powiedział dominikanin ojciec Paweł Gużyński w rozmowie z portalem gazeta.pl. Zakonnik odniósł się w ten sposób do pojawiających się postulatów zamknięcia cmentarzy w Polsce na Wszystkich Świętych w celu zahamowania zakażeń COVID-19.
– Kontekst, w jakim się znaleźliśmy, powinien nakłonić nas do wstrzemięźliwości i dużej dozy rozsądku – podkreślił.
Zdaniem ojca Gużyńskiego jednak nawet ostatnie rekordowe dobowe wzrosty zakażeń koronawirusem i coraz większe zagrożenie wirusem SARS-CoV-2 nie zmuszą Polaków do odwołania wizyt na cmentarzach.
– Niestety ludzie i tak zrobią po swojemu, bo wciąż nie wierzą, że ten wirus zabija, a nakazy religijne często traktują z kompletnym niezrozumieniem ich sensu i celu – oświadczył dominikanin.
– Gotowi są pójść na cmentarz po trupach – powiedział. Jak zauważył, dla katolika najważniejsza powinna być modlitwa za zmarłych, którą przecież w sposób pobożny można odmówić również w warunkach domowych.