– My w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej pracujemy dla ojczyzny. Studiujący u nas muszą zapłacić. Czy to jest sprawiedliwe? Czesne nie jest duże, ale jest. Dlaczego na jakiś uniwersytet pieniądze daje rząd – miliard czy dwa miliardy, a tutaj nic? – mówił w sobotę ojciec Tadeusz Rydzyk w emocjonalnym przemówieniu do uczestników koncertu w amfiteatrze nad Wisłą przy Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu.
Zdaniem założyciela Radia Maryja, „jedni muszą za siebie płacić, a innym jest to samo dawane”. – Nie może być tak, że katolicy są tylko od głosowania, a potem oni będą robili swoje. Ze wszystkimi trzeba żyć dobrze – z Niemcami, Ukraińcami, Francuzami, ale pierwsza jest Polska, nasza rodzina. Mówcie posłom, senatorom o tym. Duże pieniądze w Polsce trafiają na uczelnie, gdzie jest marksizm, neomarksizm, gender, a my jesteśmy traktowani jak uczelnia trzeciej kategorii – ocenił ojciec Rydzyk.
Redemptorysta swoje wystąpienie wygłosił przy okazji corocznego spotkania środowisk Radia Maryja i TV Trwam „Dziękczynienie w Rodzinie”. Była to już dziesiąta edycja wydarzenia, na które zjeżdżają sympatycy toruńskiej rozgłośni z całego kraju, by uczestniczyć w pikniku, na którym można się wspólnie modlić, słuchać muzyki, przeprowadzić badania czy zakupić ekologiczną żywność.