Zdaniem Moniki Olejnik Grzegorz Schetyna powinien zrezygnować z funkcji przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. W ocenie dziennikarki TVN24 lidera PO skompromitowała przegrana we Wrocławiu z posłanką PiS Mirosławą Stachowiak-Różecką.
„To skandal, że opozycja dopuściła do tego, że na ostatniej prostej Banaś przy pomocy parlamentarzystów z PiS wyrzucił trzech wiceszefów NIK. Grzegorz Schetyna powinien razem ze swoim ugrupowaniem stanąć murem w obronie urzędników. Być może m.in. za to został ukarany sromotną porażką w rodzimym mieście, w którym zdobył o 25 tys. mniej głosów od konkurentki z PiS”, napisała Olejnik w swoim najnowszym felietonie w „Gazecie Wyborczej”.
„Powinien czym prędzej posypać głowę popiołem i odejść z funkcji. Ale oczywiście, jak to w Platformie, wszystko się toczy powoli, będzie grillowany do stycznia, bo wtedy mają nastąpić wybory”, stwierdziła dziennikarka.
„Schetyna chce się schować za Senatem, w którym opozycja zdobyła 51 mandatów. Zamiast rozdawać karty i mówić, kto ma zostać marszałkiem Senatu, powinien się zastanowić nad samym sobą. Nie ma czasu na zwlekanie”, oceniła.
Monika Olejnik nawiązała także do wyborów prezydenckich, które mają się odbyć w kwietniu lub w maju przyszłego roku. Zdaniem dziennikarki Donald Tusk powinien jak najszybciej podać do publicznej wiadomości, czy zamierza kandydować na urząd prezydenta.