Orgie seksualne, seks za jedzenie, gwałty na nieletnich! Ujawniono mroczną stronę jednej z najstarszych organizacji humanitarnych na świecie

REKLAMA

Oxfam to działająca od 1942 roku międzynarodowa organizacja humanitarna, zajmującą się walką z głodem na świecie i pomocą w krajach rozwijających się. Tyle teorii. W praktyce natomiast jej działania okazały się być wręcz niehumanitarne, a jej cele nie były ukierunkowane na pomoc potrzebującym lecz na ich wyzysk i gnębienie!

Skandal obyczajowo-seksualny wybuchł po tym, gdy ujawniono skandaliczne praktyki pracowników organizacji. Zamiast pomagać ofiarom trzęsienia ziemi na Haiti i ofiarom wojny w Czadzie, cynicznie je wykorzystywali. Sprawa wyszła na jaw dzięki dziennikarzom śledczym „The Times”, którzy dotarli do wewnętrznego raportu Oxfam, dokumentującego ogrom nadużyć jej pracowników roku 2010 roku. Działo się to na Haiti, którą nawiedziło najpotężniejsze trzęsienie ziemi w historii.

REKLAMA

Oxfam pojawił się wtedy na wyspie, aby nieść pomoc miejscowej ludności, odbudowując zniszczone domy czy dostarczając żywność. Raport ukazał jednak drugie dno działalności organizacji. Okazało się, że jej przedstawiciele wymuszali na tamtejszej ludności seks w zamian za pieniądze, a nawet za żywność. Pomocne w ustaleniu tych mrocznych faktów były zeznania wynajętych przez organizację humanitarną haitańskich kierowców. Wyznali oni, że do wysoko postawionych oficjeli organizacji regularnie przywozili prostytutki, w tym również nieletnie. Zeznali też, że seksualne orgie odbywały się gównie w wilii Rolanda van Hauwemeirena, szefa misji Oxfamu na Haiti. Nie było tajemnicą, że on i jego najbliżsi współpracownicy żyją w bizantyjskim stylu, na wyspie, gdzie nędza i zniszczenie nie pozwalają żyć godnie jej mieszkańcom.

Sygnały o nieprawidłowościach pojawiały się już wcześniej. Mówiła o tym niedawno Helen Evans, szefowa departamentu ds. bezpieczeństwa Oxfamu w latach 2012-15. Jej raporty, które przekazywała szefom organizacji były lekceważone. A gdy w końcu Oxfam wysłał na Haiti inspektora, który miał przyjrzeć się sprawie na miejscu, ten został aresztowany za nadużywanie narkotyków i kradzieże. Co zrobiło szefostwo organizacji? W obawie przez wybuchem skandalu zadbało o to, by opinia publiczna nie dowiedziała się o ciemnych sprawkach jej pracowników. Przez kilka kolejny lat świat więc nie dowiadywał się o niemoralnych zachowaniach pracowników Oxfamu. Aż do czasu owocnego śledztwa dziennikarskiego.

REKLAMA

Podziel się: