Oto polskie dania, których nienawidzą obcokrajowcy

Oto polskie dania, których nienawidzą obcokrajowcy
fot. Pixabay

Kuchnia Polska składa się z wielu różnorodnych smaków, które są dla nas absolutnie normalne. Dla obcokrajowców smak flaków czy kiszonek może wydawać się dość dziwny, lecz dla nas jest zupełnie normalny. Jakich polskich specjałów nie są w stanie zjeść obcokrajowcy?

REKLAMA

Kuchnia Polska obfituje w dania, których czasami nawet my sami nie jesteśmy w stanie przełknąć. Doskonałym przykładem są chociażby flaki, wątróbka z cebulką albo kiszonki. Osoby, które nie są przyzwyczajone do konkretnych smaków i zapachów, mogą ich nigdy nie polubić.

Czego nie lubią w kuchni polskiej przybysze zza granicy?

Nasza kuchnia słynie z podrobów. Z tego względu praktycznie w większości sklepów możemy kupić flaczki w słoiku czy świeżą kaszankę. Niestety, to właśnie tych potraw najbardziej nie znoszą cudzoziemcy. Jeśli chodzi o inne przysmaki, to obcokrajowcy sądzą, że popularny u nas chleb ze smalcem nie jest zdrowy i jego spożywanie prowadzi do rozwoju schorzeń.

REKLAMA

Kiszonki i czernina? Nie do zaakceptowania

Popularne kiszonki czy potrawy podobne do żurku lub bigosu mają nieco kwaśny smak. Osoby z innych państw nie tolerują mocnego kwaśnego pożywienia i uważają, że kwaśne mleko czy kiszonki są po prostu zepsute, a więc niejadalne.

REKLAMA

Jednak największym problemem jest zupa na bazie zwierzęcej krwi, czyli czernina. Z pewnością znajdą się Polacy, którzy nigdy jej nie próbowali, a część osób pewnie nigdy nie odważy się jej zjeść. Gdy cudzoziemcy dowiadują się, że czerninę przyrządza się z krwi, od razu odmawiają jej skosztowania.

Jakie nawyki kulinarne dziwią obcokrajowców?

Niemal każdy, kto przybywa do Polski, jest zdziwiony rozpoczynaniem każdego obiadu od zupy. Dla Polaków obiad składający się z 2 dań to niedzielny zwyczaj, a mimo to turyści są zdziwieni taką tradycją. W kulturach zachodnich obiad składa zazwyczaj z jednej, większej potrawy.

Podziel się: