Okazuje się, że odpowiednie palenie w piecu to także sztuka. Szczególnie wtedy, gdy ceny materiałów opałowych poszybowały mocno w górę. Dowiedz się jak palić węglem albo drewnem, aby zużyć go jak najmniej.
Większość z nas zazwyczaj pali w piecu w jeden konkretny sposób. Gdy już rozpalimy, to dokładamy następne miarki opału. Aczkolwiek ta technika jest mało wydajna. Ponadto wydziela się wtedy tylko mnóstwo dymu, a nie za dużo ciepła. Z tego powodu musisz przestawić dotychczasowe nawyki i zacząć rozpalać piec od góry.
Jak rozpalać piec od góry?
Ten sposób palenia w piecu jest ekonomiczny i jednocześnie bardzo wydajny. Wówczas powłoka żaru z dołu paleniska, znajduje się na górze. W ten sposób nowa warstwa drewna lub węgla nie zamieni się w dym, tylko w ciepło.
Najpierw opał włóż do pustego paleniska lub pieca. Zaczynaj układać fragmenty drewna lub odłamki węgla od najgrubszych do najmniejszych. Teraz na opale umieść rozpałkę, a na niej połóż drewno rozpałkowe. Ulokuj na nim następną warstwę drewna – w formie patyków (mniej więcej o grubości kciuka).
To moment, aby podpalić rozpałkę i zamknąć górne drzwiczki pieca. Pamiętaj, że rozpalanie zajmie około godzinę.
Przy pomocy drzwiczek możesz oczywiście regulować temperaturę w piecu.
Za sprawą powyższej techniki, piec może grzać nawet przez ok. 6-8 godzin bez podkładania, a wszystko zależy od tego, jak dużo węgla czy drewna dodałeś.
Zalety rozpalania pieca od góry
Rozpalając piec od góry zaoszczędzisz nawet około 30% opału.
Gdy już rozpalisz w piecu, nie musisz go pilnować i dokładać następnych porcji węgla/drewna na oraz mieć obawy, że ogień wygaśnie.
Całe mieszkanie będzie równomiernie ogrzane przez 6-8 godzin.
Cały mechanizm grzewczy jest lepiej zabezpieczony, ponieważ przechodzi do niego znacznie mniej sadzy. To wydłuża jego sprawność.
Do środowiska przechodzi mniej dymu i toksycznych substancji.
Zobacz też: Wydaj 20 zł i ogrzej mieszkanie bez gazu i prądu. Genialny sposób