Premier Mateusz Morawiecki złożył w środę w Sejmie wniosek o wyrażenie rządowi wotum zaufania, a następnie uzasadniał w niemal godzinnym przemówieniu, dlaczego rząd takie wotum powinien otrzymać. Posłowie PO, PSL i Nowoczesnej, którzy mogli zadawać w jednominutowych wystąpieniach pytania szefowi rządu, nie zostawili na Morawieckim suchej nitki.
– Jak będziemy wspominać te trzy lata rządów PiS? Afery plus, drożyzna plus, kłamstwo plus, Rydzyk plus, smog plus, ASF plus, szkoła minus – powiedziała szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
Posłanka PO Marta Golbik zadała z kolei premierowi kłopotliwe pytania dotyczące afery KNF, którą PiS już od prawie miesiąca, od pojawienia się publikacji o łapówce wysokości 40 milionów, stara się przykrywać różnymi tematami zastępczymi.
– Dlaczego rząd PiS objął parasolem ochronnym podejrzanych w sprawie KNF? Dlaczego nie została powołana komisja śledcza? Jakie są związki pana premiera z panem Chrzanowskim i Kowalczykiem? – pytała Golbik.
Przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poszedł w środowej debacie jeszcze dalej i stwierdził, że premier Mateusz Morawiecki „obok prawdy nawet nie stał”.
– Wspomniał pan film „Alternatywy 4”. I bardzo słusznie, bo pan cały jest jak z Barei. Wypisz wymaluj Stanisław Anioł. Pan, tak jak on, obok prawdy nawet nie stał – powiedział, zwracając się do premiera, Kosiniak-Kamysz.
Szef ludowców dodał, że „fundamentem rządu Morawieckiego jest kłamstwo”, i ocenił: – To najgorszy z możliwych fundamentów, bo na nim nic trwałego nie powstanie.