Paweł Kukiz nie zostawił suchej nitki na Przemysławie Czarneckim – pośle PiS, który został ostatnio znaleziony nieprzytomny na przystanku, pod wpływem alkoholu. Muzyk uderzył jednak swoją krytyką z innego frontu, niż wszyscy. Powszechnie wiadomo, że lider Kukiz’15 w latach swojej kariery muzycznej nie stronił od alkoholu. Zakończył imprezowy tryb życia 20 lat temu. Teraz mówi o Czarneckim: „Po dwóch promilach leżeć na chodniku to obciach”.
Przemysław Czarnecki popełnił ostatnio błąd, przez który stał się ogólnokrajowym pośmiewiskiem a jego kariera nieco podupadła. Syn europosła Prawa i Sprawiedliwości Ryszarda Czarneckiego ostro przesadził z alkoholem i skończył… leżąc nieprzytomny przy przystanku autobusowym. Do polityka przyjechała karetka, a później straż miejska, która odwiozła go na izbę wytrzeźwień, gdzie musiał pozostać aż do wydalenia alkoholu z organizmu.
„Po 2 promilach leżeć na chodniku to obciach”. Kukiz powiedział, co zrobiłby na miejscu Czarneckiego
Nie trudno się dziwić, że na Przemysława Czarneckiego wylała się fala krytyki, a internet zalała równie wielka fala memów z alko-posłem w roli głównej. To jednak nie wszystko, bo Czarnecki został zawieszony w prawach członka partii. Niektórzy zaczęli nawet apelować, żeby o problemach posła porozmawiał z nim ojciec – również polityk PiS, Ryszard Czarnecki. „Ojciec w każdym wieku jest potrzebny synowi. Dobre, mądre słowo od ojca na pewno się przyda” – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Krytyka opierała się oczywiście na tym, że posłowi upijać się po prostu nie wypada – a tym bardziej upijać się na umór, kończąc na izbie wytrzeźwień. Z nieco innego frontu uderzył w Czarneckiego Paweł Kukiz, który niejako… wyśmiał słabą głowę posła! On też wiele lat temu za kołnierz nie wylewał. Dziś przykładnie niemal wcale nie pije, a papierosów nie pali w ogóle! Kukiz powiedział, co by zrobił na miejscu Czarneckiego dla ratowania swojego wizerunku.
„Zrobiłbym na jego miejscu konferencję prasową i powiedział, że jestem oburzony i obrażony, bo nie miałem 2 promili, tylko 12, bo po 2 promilach leżeć na chodniku to jest obciach” – powiedział rozbawiony Paweł Kukiz, cytowany przez „SE”.