Paweł Olszewski pokazuje kompromitujące zdjęcia ważnego polityka PiS! Ostrzega, że może być on szantażowany!

REKLAMA

Poseł PO Paweł Olszewski pokazał w środę w Sejmie na tablecie jedno z dwóch krążących w sieci zdjęć, na którym jego zdaniem zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik namiętnie całuje się z innym mężczyzną. Poseł twierdzi, że takie materiały należy ujawniać, gdy dotyczą osób wysoko postawionych w polityce, a zwłaszcza w kluczowych dla bezpieczeństwa państwa służbach specjalnych.

– Może pokażę zdjęcie, jak pan minister Wąsik dość namiętnie całuje się z jakimś innym panem. Ja nie wnikam, kim jest ten pan. Następnego dnia, jak wskazują na to daty, panowie już w negliżu się do siebie tulą. Nie wiem, czy to ten sam pan, ale na pewno nie ta sama impreza – mówił w Sejmie Olszewski, wskazując na zdjęcie Wąsika w tablecie.

REKLAMA

– Wiemy doskonale, że takie rzeczy w świecie służb bywają wykorzystywane – wyjaśnił poseł. W jego ocenie tego typu materiały są „kompromitujące” i w związku z tym mogą stać się podstawą do szantażowania przez wywiady obcych państw oraz przez zorganizowane grupy przestępcze.

Poseł PO domaga się wszczęcia „co najmniej postępowania kontrolnego”. Olszewski zaznacza, że nie ma dla niego znaczenia, czy na zdjęciu Maciej Wąsik znalazłby w intymnej sytuacji z kobietą czy z mężczyzną. – Jeśli pan Wąsik się do tego nie przyznawał w trakcie postępowania o uzyskanie poświadczenia bezpieczeństwa, to te zdjęcia mogą być podstawą do szantażu – podkreślił poseł PO.

REKLAMA

Do upublicznienia zdjęć przez Olszewskiego doszło przy okazji przedstawiania informacji, o którą wnioskowała PO, dotyczącej „niewyjaśnionych powiązań” koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Macieja Wąsika z siedzącym w areszcie Jakubem R., byłym wiceszefem Biura Gospodarki Nieruchomościami w Urzędzie miasta stołecznego Warszawy, który odpowiadał za decyzje w postępowaniach związanych ze zwrotem kamienic.

Paweł Olszewski powiedział, że jeśli na zdjęciu z Wąsikiem znajduje się podejrzany w sprawie afery reprywatyzacyjnej Jabub R. lub jego brat Marcin, to znaczy, że ich relacje miały charakter „niezwykle zażyły”.

REKLAMA

Maciej Wąsik w odpowiedzi na zarzuty posła opozycji oświadczył, że sprawa znajdzie finał w sądzie. Zapewnił też, że „Jakuba R. znał wyłącznie jako brata Marcina”. – Nie było moich ani Mariusza Kamińskiego bliskich relacji z Jakubem R. – powiedział.

– Jeśli ktoś sugeruje osobie, która ma rodzinę i dzieci skłonności homoseksualne, to ja wystąpię na drogę sądową – stwierdził Wąsik w rozmowie z dziennikarzami.

Podziel się: