REKLAMA
ShareInfo.plPolskaPetru porównał prezydenta Dudę do „końca łańcucha pokarmowego”! Jest reakcja Kaczyńskiego!

Petru porównał prezydenta Dudę do „końca łańcucha pokarmowego”! Jest reakcja Kaczyńskiego!

REKLAMA

Były lider Nowoczesnej Ryszard Petru w swoim środowym wystąpieniu w Sejmie skrytykował wprowadzanie ustawy ustanawiającej 12 listopada 2018 roku Świętem Narodowym i dniem wolnym od pracy. Polityk zaznaczył, że na krótko przed 12 listopada pracownicy handlu wciąż nie wiedzą, czy będą tego dnia pracować. Petru przy okazji wytknął partii rządzącej instrumentalne traktowanie głowy państwa. Nie powinno być tak, w jego ocenie, że ustawa w ostatniej chwili trafia na biurko prezydenta do podpisu.

– To pokazuje, tak naprawdę, gdzie macie swego prezydenta, to pokazuje jakie jest jego miejsce w łańcuchu pokarmowym – na końcu, dlatego dajecie mu 2 dni na podpisanie ustawy – stwierdził były szef Nowoczesnej.

Słowa Ryszarda Petru na tyle oburzyły Jarosława Kaczyńskiego, że natychmiast wnioskował o przerwę w obradach Sejmu i zwołanie Konwentu Seniorów.

REKLAMA

– Jednak to, że pan Petru obraża tu prezydenta Rzeczpospolitej to nie jest sprawa nad którą można przejść do porządku dziennego – oświadczył Kaczyński, uzasadniając swój wniosek.

Po wystąpieniu szefa PiS marszałek Sejmu ogłosił przerwę i zwołał Konwent Seniorów, po którym poinformował, że zarówno poseł koła Liberalno-Społeczni Ryszard Petru, jak i poseł PiS Dominik Tarczyński naruszyli swoim zachowaniem powagę Izby, w związku z czym sprawą zajmie się Prezydium Sejmu.

W przypadku Tarczyńskiego chodzi o nazwanie przez niego jednego z parlamentarzystów „idiotą”.

REKLAMA

– W ramach posiedzenia Sejmu teraz ten idiota obraził Polaków, mówiąc o nich, że są rasistami – Polacy, dumni Polacy, którzy będą szli w marszu, to nie są ani rasiści, ani faszyści, a ten idiota od dwóch winek na niemieckim lotnisku obraził Polaków – mówił poseł PiS .

Dominik Tarczyński odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Jacka Protasiewicza z klubu PSL-UED, który chciał, by informacja bieżąca na temat sytuacji w policji i protestu policjantów była rozpatrzona w czwartek, a nie, jak zaplanowano, w piątek. Konieczność uzyskania szybko tych informacji od szefa MSWiA Protasiewicz uzasadniał w środę w Sejmie między innymi tym, że – jak stwierdził – w najbliższych dniach mają odbywać się marsze „rasistów i nacjonalistów”.

REKLAMA

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA