Poseł Platformy Obywatelskiej Piotr Misiło usunął z Twittera wpis, w którym symbol Polski Walczącej zestawił z flagą środowisk LGBT. „Na wskutek skali hejtu oraz masowych gróźb pod adresem moim i moich bliskich chciałbym przeprosić każdego, kto mógł poczuć się w jakikolwiek sposób urażony moją interpretacją hołdu dla ofiar Powstania”, napisał w poniedziałek Misiło.
W niedzielę poseł zamieścił na swoim profilu na Twitterze grafikę, na której znak Polski Walczącej umieszczono na tle tęczowej flagi, uchodzącej za symbol LGBT. Grafikę Misiło podpisał hashtagiem #ChwałaBohaterom.
Ustawa z dnia 10 czerwca 2014 r.
O ochronie Znaku Polski WalczącejArt.3.1. publicznie znieważa Znak Polski Walczącej, podlega karze grzywny.
Jutro o 10:00 złożę pismo do Prok. Rejonowej ul. Krucza 38 zawiadamiające o znieważeniu Znaku Polski Walczącej przez posła Misiło. pic.twitter.com/qNpVTwcnON
— Jacek Ozdoba (@OzdobaJacek) July 28, 2019
Broniąc wpisu przed falą krytycznych komentarzy, poseł PO wyjaśnił: „W 1944 stolicy bronili także geje i lesbijki. Czy się to komuś podoba czy nie. Zrozumcie to wreszcie prawicowi dyletanci”. Poinformował również, że jego dziadkowie walczyli za wolną Polskę. „Kocham Powstańców za ich odwagę, heroiczną postawę i miłość do Polski. Kocham wszystkich Powstańców”, wyznał Misiło.
Szanowni Państwo, poniżej moje oświadczenie w sprawie umieszczenia znaku Polska Walczącą na tle tęczowej flagi.#ChwałaBohaterom pic.twitter.com/gGnzjANCTW
— Piotr Misilo 🇵🇱🇪🇺 (@Piotr_Misilo) July 29, 2019
Dlaczego więc ostatecznie poseł usunął post z budzącą emocję grafiką? Być może nie tylko, jak sam wyjaśnia, z powodu hejtu, ale w związku ze stanowiskiem władz Platformy Obywatelskiej, partii, do której przeszedł po opuszczeniu Nowoczesnej.
PO pozycjonuje się obecnie jako partia centrowa, która nie bierze udziału w kreowanych przez PiS sporach światopoglądowych i może zawalczyć o głosy Polaków o umiarkowanych poglądach, czyli większości wyborców. W związku z tym pewnie politycy Platformy nie uczestniczyli w niedzielnym wiecu w Białymstoku w obronie praw LGBT, a teraz odcięli się od poglądów zaprezentowanych przez posła Misiłę.
„Znak Polski Walczącej jest najświętszym – po godle i fladze – symbolem narodowym. Nikt nie ma prawa łączyć go z innymi symbolami ideowymi czy politycznymi”, napisał na Twitterze Jan Grabiec, rzecznik partii Grzegorza Schetyny, odnosząc się do kontrowersyjnej grafiki, i zapowiedział: „PO nigdy się na to nie zgodzi”.
Znak Polski Walczącej jest najświętszym – po godle i fladze – symbolem narodowym. Nikt nie ma prawa łączyć go z innymi symbolami ideowymi czy politycznymi. PO nigdy się na to nie zgodzi.
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) July 29, 2019