63-letni mieszkaniec gminy Ostrówek za znęcanie się nad własną matką może pójść do więzienia nawet na osiem lat. Syn swoim zachowaniem do tego stopnia wystraszył 85-latkę, że ta przez parę dni obawiała się powrotu do domu. W tym czasie spała na zewnątrz.
Nikt z mieszkańców gminy Ostrówek nie jest w stanie sobie wyobrazić jak można być takim zwyrodnialcem, który bije własną matkę w podeszłym wieku. Mężczyzna dotkliwie pobił kobietę i w konsekwencji bała się ona wracać do domu. Aby uniknąć agresji ze strony swojego potomka, nocowała na zewnątrz. Schronienie znalazła również u znajomych i to właśnie jeden z nich zawiadomił o całej sytuacji policję.
Dzięki temu można było zatrzymać 63-latka. – Groził jej, bił i uderzył krzesłem. Przestraszona kobieta przez kilka dni bała wrócić się do domu, z obawy przed agresorem – mówi dziennikarzom Dziennika Wschodniego Ewelina Skorupska, oficer prasowy lubartowskiej policji.
Obrażenia u starszej kobiety były na tyle poważne, że musiała być przewieziona do szpitala. Co do jej syna, to zarzuty dotyczące znęcania się fizycznego i psychicznego nad własną matką mogą skutkować 8-letnim pobytem w więzieniu. Jak podaje policja, wcześniej w domu, w którym miała miejsce przemoc, nie było wcześniej tego typu interwencji.