Kłótnia widzów o miejsce na sali kinowej przerodziła się w krwawą jatkę! O tej sprawie jest głośno w całych Stanach Zjednoczonych. W ubiegłą niedzielę Michael Tenorio postanowił wybrać się ze swoją żoną na seans filmowy. Przed wejściem do kina okazało się, że na sali zostało zaledwie kilka miejsc. Kasjer zasugerował, aby para poprosiła widzów o przesunięcie się o jedno miejsce w bok, tak aby mogli usiąść razem. Coś jednak poszło nie tak…
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 25 czerwca, w jednym z kin w miejscowości Albuquerque w stanie Nowy Meksyk, USA. 52-letni Michael Tenorio zabrał swoją żonę na seans filmu „Bez Urazy” – komedii romantycznej z Jennifer Lawrence w roli głównej. Niestety wypad był spontaniczny a na miejscu okazało się, że wejściówki zostały już niemal wykupione. Na sali pozostało niewiele miejsc, więc kasjer sprzedał parze bilety na fotele 8 i 11 w rzędzie F., a następnie zasugerował, aby poprosili widzów z miejsc 9 i 10 o przesunięcie się – podaje „New York Post”.
Wydawało się, że małżeńska randka jednak się uda. Tenorio wraz z żoną udali się do wskazanego rzędu, gdzie miejsca zajmowali 19-letni Enrique Padilla i jego partnerka. Tenorio zwrócił się do Padilli z prośbą o przesunięcie się o jedno miejsce. Coś jednak poszło nie tak, gdyż pomiędzy mężczyznami doszło do ostrej kłótni, która bardzo szybko eskalowała.
Kłótnia o miejsce na sali kinowej zakończyła się strzelaniną! Nie żyje 52-letni mężczyzna
Czarę goryczy przelał Padilla, który rzucił w twarz żony Tenorio kubełek z popcornem. Wówczas 52-latek rzucił się na 19-latka i zaczęła się szarpanina. W pewnym momencie nastolatek wyciągnął broń i wystrzelił!
„Przerażeni widzowie zaczęli uciekać z kina. Kula śmiertelnie raniła 52-latka, który zginął na miejscu” – podaje „New York Post”. Prawdopodobnie po broń sięgnął ktoś jeszcze, bo sam Padilla został ranny, dołączając do tłumu, który w panice uciekał z sali kinowej. Po wybiegnięciu z kina 19-latek schował się w pobliskich krzakach, gdzie odnalazła go interweniująca na miejscu policja.
Padilla trafił do szpitala, gdzie leczono go z powodu rany postrzałowej. Kiedy uzyska wypis trafi przed sąd. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.