Polak pobity w Londynie. Policja i pogotowie to zignorowały
33-letni mężczyzna został zatrzymany w związku z atakiem na Polaka chwilę po tym, jak przybył na dworzec autobusowy Victoria Coach w Londynie. Kamil Sobala powiedział w rozmowie z BBC, że 18 czerwca, kiedy został napadnięty, zwrócił się do dwóch mężczyzn z prośbą o wskazówki do stacji metra.
REKLAMA
31-latek powiedział, że został pobity na Elizabeth Street przez mężczyznę w szarym garniturze z powodu swojej narodowości. Policja poinformowała, że w środę mężczyzna stawił się na posterunku policji.
Został aresztowany pod zarzutem spowodowania ciężkich obrażeń ciała, a następnie zwolniony w ramach dochodzenia, poinformował. Kamil Sobala został zabrany do szpitala św. Tomasza przez członków społeczeństwa po tym, jak policja i ratownicy medyczni nie przybyli na miejsce
REKLAMA
Podczas ataku doznał skaleczeń i siniaków na twarzy oraz urazu głowy, co nie jest traktowane jako przestępstwo z nienawiści. Do sieci trafiły zdjęcia Polaka, na którego twarzy wyraźnie widać oznaki pobicia.
W rozmowie BBC powiedział: „Poprosiłem ich tylko o wskazówki i czy wiedzieli, gdzie można naładować telefon”. Atak przyciągnął szerokie zainteresowanie mediów i został potępiony przez burmistrza Londynu.
REKLAMA
