Australijska policja przeprowadziła niespotykaną i jak się okazało skuteczną akcję wymierzoną w międzynarodową siatkę pedofilów. Policjanci najpierw przejęli, a następnie prowadzili, podszywając się pod jej pierwotnych administratorów, stronę z pornografią dziecięcą Childs Play. Zboczeńcy nic o tym nie wiedząc, rejestrowali się na portalu i dzięki temu udało się przejąć ich dane.
Metoda zastosowana przez australijskich policjantów wzbudziła kontrowersje, ponieważ działający pod przykryciem funkcjonariusze sami zamieszczali na portalu Childs Play zdjęcia z pornografią dziecięcą. Dzięki temu jednak, poprzez pozyskanie haseł i loginów użytkowników strony, zostali schwytani i skazani na dożywocie dwaj pedofile, którzy zgwałcili czterolatkę.
– Nie tworzymy tych stron, bo nie chcemy, by one istniały. Kiedy na nie natrafiamy, to je infiltrujemy, by potem móc je zniszczyć. Musimy działać w ten sam sposób, co przestępcy, inaczej zawsze będą krok przed nami – tłumaczy Jon Rouse, szef grupy, która przeprowadziła akcję przeciw międzynarodowej siatce pedofilów.
Dzięki sprawnie przeprowadzonej operacji udało się zebrać dowody obciążające co najmniej 90 osób. Około 900 podejrzanych zostanie sprawdzonych przez służby pod kątem rozpowszechniania pornografii z udziałem nieletnich i popełniania przestępstwa pedofilii.
W serwisie Childs Play, zamkniętym po policyjnej akcji, było łącznie zarejestrowanych około miliona użytkowników, w tym kilka tysięcy aktywnych. Około 100 z nich produkowało pornografię dziecięcą.