Takiego sondażu nie było w Polsce od wielu lat. W badaniu pracowni SW Research dla „Wprost” Sławomir Mentzen wyprzedził Karola Nawrockiego, stając się pretendentem do drugiej tury wyborów. Na pierwszym miejscu niezmiennie pozostaje Rafał Trzaskowski. Sławomir Mentzen z niezwykłym spokojem skomentował swój sukces.
Nikt nie przypuszczałby, że na pierwszych dwóch miejscach w wyścigu o prezydenturę zobaczymy kogokolwiek innego, niż kandydatów Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości – a jednak. W opublikowanym w piątek badaniu SW Research kandydat Konfederacji bije kolejny rekord, którym może namieszać na polskiej scenie politycznej. Sławomir Mentzen nagle znalazł się na drugim miejscu, tuż za sondażowym liderem, jakim niezmiennie jest Rafał Trzaskowski. Karol Nawrocki natomiast tonie, spadając poniżej 20-procentowego progu poparcia.
Zgodnie z wynikami sondażu – na kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego chce zagłosować 33,6 proc. badanych. Względem ostatniego badania prezydent Warszawy notuje nieznaczny wzrost o 0,7 pkt proc. Do drugiej tury dostałby się jeszcze kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, którego popiera 18,9 proc. badanych. Mentzen notuje rekordowy wzrost poparcia o 5,9 pkt proc.
Na podium znalazłby się jeszcze Karol Nawrocki – kandydat z poparciem Prawa i Sprawiedliwości – którego poparcie tąpnęło o 0,5 pkt proc.
Sławomir Mentzen niewzruszony sondażem, który daje mu drugą turę. „Będziemy dalej ciężko pracować na wynik, ale w wyborach, a nie sondażach”
O wiele niższe poparcie niż trójka najsilniejszych kandydatów notuje kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia, który ewidentnie utknął na czele sondażowego ogona z jednocyfrowym poparciem na poziomie 7,9 proc., notując jednak 1-punktowy wzrost poparcia w stosunku do ostatniego badania tej samej pracowni.
Na kolejnych pozycjach znaleźli się „Grzegorz Braun – 2,9 proc. (wzrost o 0,7 pkt. proc.), Krzysztof Stanowski – 2,8 proc. (nie był uwzględniony w poprzednim badaniu), Adrian Zandberg – 2,6 proc. (spadek o 0,1 pkt. proc.), Marek Jakubiak – 2,2 proc. (wzrost o 1,1 pkt. proc.) oraz Magdalena Biejat – 1,8 proc. (spadek o 1,6 pkt. proc.)” – czytamy na stronie tygodnika „Wprost”, dla którego wykonano sondaż.
Pomimo tak przełomowej zmiany układu sił kandydat Konfederacji nie daje się ponieść pysze. Zapowiedział, że będzie dalej ciężko pracował na wynik, ale „w wyborach, a nie sondażach”.
„Nie zamierzam przejmować się żadnymi sondażami, zwłaszcza takimi, które powstają w ramach walki konkurencyjnych sztabów. Będziemy bardzo ciężko pracować w tej kampanii na dobry wynik, ale w wyborach, a nie sondażach”
– oświadczył Mentzen we wpisie na platformie X.
Obserwuj nas w Google News
