Członkowie komitetu społecznego i zwolennicy „kapelana Solidarności”, obserwowani przez policję postawili na miejsce pomnik księdza prałata Henryka Jankowskiego, który w nocy ze środy na czwartek został przewrócony przez trzech mężczyzn.
Informację za pośrednictwem swojego konta na Twitterze przekazał wiceprezydent Gdańska, Piotr Borawski. W treści postu poinformował, że komitet społeczny dokonał ponownego postawienia pomnik przy biernej postawie policji.
Przypomnijmy, że do incydentu doszło w nocy ze środy na czwartek. Wówczas trzech mężczyzn przewróciło pomnik księdza prałata Henryka Jankowskiego, wobec którego padają poważne oskarżenia o pedofilię i molestowanie seksualne. Kolejnym krokiem miało być przetransportowanie przez miasto rzeźby do magazynu, ale na ruch ten nie zgodzili się przedstawiciele społecznego komitetu, czyli autora budowy monumentu.
Przewodniczący komitetu, Krzysztof Dośla zapowiedział, że w piątek pomnik ponownie stanie na swoim miejscu. Tak też się stało. Włodarze Gdańska postanowili oddać rzeźbę w ręce przedstawicieli, ale poinformowali, że jego postawienie będzie musiało uzyskać ich zgodę. Do ustalenia, co dalej ma się stać z monumentem miało dojść podczas obrad rady miasta w dniu 7 lutego.
Warto również wspomnieć, że trzech mężczyzn, którzy przewrócili pomnik może spodziewać się kłopotów. Prokuratura zarzuciła im znieważenie pomnika i zniszczenie mienia. Grozi im do pięciu lat więzienia, a obecnie nie przyznają się do winy.