Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, do której doszło 10 kwietnia 2010 roku, już niedługo ma stanąć na placu Piłsudskiego w Warszawie. Upamiętnieniu w tym miejscu, w sąsiedztwie Grobu Nieznanego Żołnierza, osób, które zginęły w tamtym tragicznym wypadku komunikacyjnym, sprzeciwia się opozycja.
Monument z ciemnego kamienia będzie przedstawiać schody do nieba, a z boku zostanie umieszczona tablica poświęcona ofiarom. Prawie identyczny pomnik przed wieloma laty narysował Papcio Chmiel w jednej z części komiksu o przygodach Tytusa, Romka i A’Tomka.
Oba monumenty, czyli ten smoleński i ten wcześniejszy z komiksu, różnią się jedynie kolorem i tym, że w pierwowzorze schody zaczynają się od samej ziemi, a w wersji „smoleńskiej” stopnie biegną dopiero od pewnej wysokości, a wcześniej jest płaska płyta.
Pomnik jeszcze nie stanął na placu Piłsudskiego, a internauci już nie zostawiają na nim suchej nitki, pisząc o „schodach donikąd”, które mogły bawić dzieci, ale po co mają oglądać je w eksponowanym miejscu stolicy turyści przemierzający plac Piłsudskiego w Warszawie w stronę Grobu Nieznanego Żołnierza.