Powoli chcesz zabrać się za usuwanie mchu i chwastów z trawnika? Początek wiosny to dobry moment, aby zacząć z nim walczyć. Ten pojawia się na murawie głównie z jednego powodu. Najprawdopodobniej gleba, na której rośnie, ma kwaśny odczyn. Zielonemu pasożytowi to bardzo odpowiada. Jeśli chcesz zneutralizować problem, w pierwszej kolejności pomyśl o modyfikacji pH gleby. Przeprowadź 1 zabieg przed pierwszym koszeniem murawy, a pięknej i „czystej” działki pozazdroszczą ci sąsiedzi.
Trawnik wolny od mchu i chwastów. Wystarczy prosty zabieg z użyciem wapna
Wapnowanie murawy to ekonomiczne i proste rozwiązanie, które w dodatku poprawia kondycję roślin. Wapń przekształca pH ziemi na bardziej zasadowy. A jak wspomniano na początku – mech takiego nie znosi. Zabieg można wykonać w konkretnym terminie – jesienią i zimą. Maksymalnie raz na 3 lata i jeśli jest to wskazane – np. gdy odczyn gleby wynosi mniej niż 5,5 pH. W przeciwnym razie efekt będzie odwrotny od oczekiwanego.
Odczyn pH można zmierzyć przy pomocy papierka lakmusowego bądź profesjonalnego wskaźnika elektronicznego. Wapnowanie murawy należy wykonać poza sezonem wegetacyjnym, np. na jesieni (od 1.10 do 30.11). Z kolei wiosną zaleca się rozrzucić wapno w marcu (najlepiej do połowy miesiąca, ew. trochę później), jeszcze zanim trawa zacznie rosnąć.
Jak wykonać zabieg wapnowania na trawniku? Jaki nawóz sprawdzi się idealnie na wiosnę?
Nawozy bez problemu wsiąkają do wnętrza gleby – bezpośrednio z opadami. Po zabiegu należy delikatnie zagrabić murawę. W marcu najlepiej spisze się wapno dolomitowe albo nawóz odmiany węglanowej (z kredą nawozową).
Ten pierwszy odkwasza glebę, zwiększa odporność trawnika na niskie temperatury, a także podnosi wchłanialność substancji tj. fosfor czy azot. Spaja wodę głęboko w ziemi. Natomiast wapno kredowe składa się naturalnych alg z domieszką magnezu. Kwaśny odczyn gleby zamienia w bardziej zasadowy, a w związku z tym chroni trawnik przed wyrastaniem na nim mchu i zielska.
Czytaj też: Weź 1 przyprawę i zrób oprysk do ogrodu. Nornice zwieją i już nie wrócą