REKLAMA
Polowanie w Nowy Rok skończyło się śmiertelnie dla 9-letniej dziewczynki. Dziecko na łowy zabrał ojciec, który wyprawę także przypłacił życiem. Do tragedii doszło w USA w Karolinie Południowej.
Dziewczynka o imieniu Lauren i jej ojciec Kim Drawdy byli w czworoosobowej grupie polującej na jelenie w Nowy Rok w Walterboro. Do przypadkowego postrzału doszło około godz. 14:30.
Ratownicze służby zostały wezwane na pomoc, ale było już na nią za późno. Myśliwy i dziewczynka ponieśli śmierć na miejscu. Był to ostatni dzień w sezonie w kalendarzu polowań na jelenie.
REKLAMA
Policja ma zadanie teraz przeprowadzić w tej sprawie śledztwo. Do tej pory nie pojawiły się jednak żadne informacje mówiące o ewentualnym aresztowaniu osób odpowiedzialnych za postrzały oraz, czy postawiono komuś jakieś zarzuty.
Wiadomo jednak, że Kim Drawdy i córka Lauren byli zagorzałymi myśliwymi. Ojciec nierzadko szczycił się swoimi „zdobyczami” publikując fotografie na serwisach społecznościowych.
– Polowanie to nie tylko to, co robię, to część tego, kim jestem – pisał 30-latek pod jednym ze zdjęć.
REKLAMA