Premier Mateusz Morawiecki zarzucił prywatnym mediom uprawianie szkodliwej propagandy. Ostra odpowiedź Macieja Stuhra!

REKLAMA

– Niektóre są bardziej neutralne, ale niektóre, to pożal się Boże z ich neutralnością – powiedział premier Mateusz Morawiecki w środę w Bystrzycy Kłodzkiej, odnosząc się do przekazu mediów prywatnych.

Szef rządu przestrzegł uczestników spotkania, by uważali na propagandę opozycyjnych środków przekazu, które według niego stanowią „80 procent siły rażenia”. Premier wyjaśnił, że ma na myśli wszystkie większe portale internetowe, rozgłośnie radiowe, gazety i stacje telewizyjne.

REKLAMA

– Jeśli damy się zwieść tym syrenim śpiewom, propagandzie naszych przeciwników politycznych, to może wrócić to, co było, w niezauważony sposób. Wtedy bardzo szybko poszczególne grupy interesów będą miały więcej do powiedzenia, niż cały naród poprzez swoje decyzje w głosowaniach, w wyborach parlamentarnych – oświadczył Morawiecki i dodał, że media komercyjne bardzo się starają, by doszło do sytuacji z „Potopu” Henryka Sienkiewicza, gdy Polska była „rozrywana jak kawałki czerwonego sukna”.

Na wypowiedź premiera zareagował w ostrych słowach na swoim profilu na Facebooku aktor Maciej Stuhr. „Szanowny Panie Premierze, rzeczywiście czytam i oglądam media, które nie są zbyt życzliwe Pańskiemu rządowi. Niestety przeważnie nie mogę poznać Pańskiego i Pańskich podwładnych zdania na ten, czy inny temat, o którym czytam, gdyż politycy Pańskiego obozu nie rozmawiają, nie udzielają wywiadów i nie komentują artykułów w mediach, które czytam lub oglądam. Nie odpowiadają na pytania dziennikarzy, których czytuję”, napisał Stuhr.

REKLAMA

„Mam wrażenie, że interesują Was wyłącznie odbiorcy Waszych mediów i Waszej propagandy, której z kolei ja niestety nie jestem w stanie zdzierżyć. I koło się zamyka”, ocenił aktor. „Mam, być może mylne, wrażenie, że Pan i Pańska formacja czujecie do mnie pogardę. Nie warto się schylać, żeby mi coś wytłumaczyć. To ja powinienem się nawrócić i zacząć oglądać TVP Info. Przykro mi, Panie Premierze, w ten sposób, obawiam się, że nie spotkamy się nigdy”, zakończył swój post Maciej Stuhr.

Podziel się: