W środę prezydent Andrzej Duda zorganizował wideokonferencję z ministrami rolnictwa i rozwoju wsi – Janem Krzysztofem Ardanowskim, gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej – Markiem Gróbarczykiem, klimatu – Michałem Kurtyką oraz środowiska – Michałem Wosiem.
Z tego wydarzenia politycznego zostanie zapamiętana jednak nie jego tematyka – zbliżająca się susza – ale koszmarna wpadka językowa, która przytrafiła się prezydentowi na briefingu prasowym.
Duda, informując o przebiegu rozmowy, w pewnym momencie postanowił nawiązać do obchodzonego w środę Dnia Ziemi. Zaczął zachęcać Polaków, by podczas spacerów zbierali śmieci. Udzielając rad rodakom, pomylił się jednak i zamiast powiedzieć „wziąć ze sobą torbę” powiedział „wziąść ze sobą torbę”.
Internauci natychmiast tę wpadkę wychwycili i zaczęli odsyłać Dudę do studiowania słowników poprawnej polszczyzny oraz posłuchania wykładów znanego językoznawcy prof. Jerzego Bralczyka.