W Wielką Sobotę doszło do skandalu w kościele we Wręczycy Wielkiej w województwie śląskim. Proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca NMP odmówił poświęcenia koszyczków, które wierni trzymali w ławkach, ponieważ nie mieściły się one w wyznaczonym do święcenia miejscu, czyli na ołtarzu i na posadzce przed nim.
Według jednej z parafianek, kościół nie był przygotowany na przyjęcie tak wielkiej liczby wiernych ze święconkami. – Nie było wystawionych ani żadnych stołów, ani żadnego innego miejsca przygotowanego na koszyczki – opisuje sytuację jedna z mieszkanek Wręczycy Wielkiej.
W tej sytuacji parafianie uznali, że lepiej trzymać święconki w ławce niż postawić koszyki na posadzce. – Przecież to tak, jakby ksiądz rozłożył hostię na ziemi, a potem przeznaczył ją do spożycia – podkreśla jedna z osób będąca świadkiem zdarzenia w kościele.
Proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca NMP poświęcił jedynie te koszyczki, które stały na ołtarzu i przed nim, ignorując pozostałe, chociaż na pewno je widział. Wzburzeni wierni, którzy byli obecni w kościele, na znak protestu opuścili świątynię, zabierając niepoświęcone pokarmy.
W ocenie parafian z Wręczycy Wielkiej, duchowny odmówił spełnienia posługi kapłańskiej.