– Priorytetowym celem tej władzy jest unieważnienie praw obywatelskich – powiedziała w wywiadzie dla wtorkowej „Gazety Wyborczej” prof. Magdalena Środa. Filozofka nawiązała w ten sposób do ograniczeń praw Polaków ogłoszonych przez PiS i rząd Mateusza Morawieckiego w celu pokonania pandemii koronawirusa. Mimo, że są one typowe dla stanu klęski żywiołowej, to zostały ustanowione bez jego formalnego ogłoszenia.
Zdaniem Środy Jarosław Kaczyński, który podejmuje wszystkie decyzje dotyczące Polski, pod pretekstem walki z COVID-19 likwiduje demokrację, w tym również prawa kobiet.
– Społeczeństwo żyje w lęku przed pandemią, nie ma testów, maseczek, nawet płynów do dezynfekcji. Co tam! Teraz najważniejsze jest ograniczenie praw kobiet – podkreśliła Środa.. – Niektórzy myślą, że to aberracja wprowadzać na obrady parlamentu projekt ustawy penalizującej aborcję i edukację seksualną, podczas gdy ludzie umierają, żyją w strachu o życie swoje i bliskich, tracą pracę i zdrowie psychiczne – dodała.
Środa stwierdziła, że Kaczyński, „potrafi politycznie żerować na wszystkim: na aborcji, na śmierci, na tragedii, na zdrowiu i życiu ludzi, na prawach kobiet”. W jej opinii żaden rozsądny człowiek nie uwierzy, że „prezes i jego banda są tak wrażliwi na ludzkie życie, że pragną się o nie troszczyć już w postaci embrionalnej”.