Serwis badania.pro przeprowadził symulację wyborów parlementarnych, które odbędą się już w październiku. Według prognoz, PiS może liczyć na poparcie w wysokości 45%, co oznaczałoby, że nie zdobędzie większości konstytucyjnej.
Najnowsza prognoza wyborów sugeruje, że ich zwycięzcą okaże się Prawi i Sprawiedliwość. Analizując dokładne analizy, partia prowadzona przez Jarosława Kaczyńskiego będzie mogła liczyć na poparcie na poziomie 45,7%, uzyskując dzięki temu 246 mandatów w Sejmie. Oznacza to jednak, że PiS miałby o 30 mandatów za mało, aby być w stanie odrzucić veto prezydenta, a także 61, by uzyskać większość konstytucyjną.
Na drugim miejscu w wyborach, według prognoz, miałaby uplasować się Koalicja Obywatelska z wynikiem 28,7% (otrzymałaby 146 mandatów). Na trzeciej lokacie uplasowałby się sojusz SLD, Wiosny i Razem z wynikiem 13,3% i 54 mandatami w Sejmie. W myśl przeprowadzonej symulacji, prób wyborczy przekroczy także PSL – Koalicja Polska.
Na kolejnych miejscach w prognozie uplasowały się sojusz Ludowców i Kukiz’15, na które głosy oddać miałoby 6,5% wyborców. Niezbędnego pułapu wyborczego nie uzyskała z kolei Konfederacja, na którą, według prognoz, głosy oddałoby 4,2% osób.
Portal badania.pro, przygotowując tego typu prognozy, korzysta z modelu statystycznego, który uzyskuje dane na podstawie sondaży ośrodków badawczych, takich jak IBRiS, Estymator, Kantar, Pollster, CBOS, Ipsos, Indicator czy DobraOpinia. W zestawieniu z prognozami wobec wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku, skuteczność wyniosła 96%.