Putin chce przejąć kawałek ziemi w innym kraju. Ma ku temu powód

putin
fot. screen Youtube

Władimir Putin postawił sobie kolejny cel, jakim jest zdobycie kawałka ziemi w separatystycznym regionie Gruzji. Samozwańczy prezydent nieuznawanej Abchazji powołuje się w tym przypadku na umowę z 1995 roku.

REKLAMA

Kilkanaście dni temu Aslan Bzhania, samozwańczy prezydent nieuznawanej Abchazji zakomunikował mieszkańcom, że zamierza oddać Rosji kawałek rezerwatu. Docelowo na jego terenie miałaby powstać rezydencja Władimira Putina.

Ogłoszono, że w ramach zawartego przed wieloma laty porozumienia przekazana Rosji miałaby zostać część miejscowości Pitsunda w Abchazji. Pojawiły się nawet doniesienia, że Putin sam zażądał przekazania tej ziemi.

REKLAMA

Mowa o 186 hektarach ziemi i 115 hektarach wody. Aslan Bzhania wytłumaczył swoją inicjatywę umowę z 1995 roku, w której znalazł się zapis na temat przekazania Pitsundy na rzecz Rosji. Jak dodał, Rosja potrzebuje tego terytorium, bo „Putin lubi tam przyjeżdżać”.

– Uważam za słuszne przekazanie budynków i budowli stronie rosyjskiej. Nie chodzi o to, że oddajemy im ziemie. Własność gruntu nie jest przenoszona – cytuje „prezydenta” Kanał24.

REKLAMA

Podziel się: