Prokuratorzy z Łomży odmówili wszczęcia śledztwa w sprawie wpisu w mediach społecznościowych radnego PiS Karola Wyszyńskiego z listopada ubiegłego roku, w którym ten domagał się postawienia szubienic i uśmiercenia całej PO.
Po tym, jak pod koniec listopada 2017 roku narodowcy w Katowicach na atrapach szubienic zawiesili zdjęcia europosłów PO, którzy zagłosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego ws. praworządności w Polsce, poseł PO Jan Grabiec żądał natychmiastowej reakcji ministrów: sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji.
„Ta sytuacja to skandal, ale też test dla Prokuratora Generalnego: czy z urzędu podejmie postępowanie wobec faszystów, czy PiS nadal będzie roztaczał nad nimi parasol ochronny. Będzie czekał aż kogoś naprawdę podpalą lub powieszą?”, alarmował wtedy Grabiec na Twitterze.
Na jego postulaty zareagował jeden z polityków PiS. „Zgadzam się z tym. Potrzebna reakcja. Dostawić szubienice i powiesić całe PO”, napisał w odpowiedzi Karol Wyszyński, wybrany z list PiS radny położonej w powiecie łomżyńskim gminy Nowogród.
Łomżyńska PO zawiadomiła o tym wpisie prokuraturę. Śledczy sprawdzali, czy słowa radnego oznaczają publiczne groźby wobec członków PO z powodu ich przynależności politycznej. Ostatecznie pod koniec grudnia prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa. Prokuratorzy uznali, że we wpisie Karola Wyszyńskiego „nie było gróźb karalnych, była manifestacja poglądów politycznych”. W poniedziałek działacze PO z Łomży powiadomili o decyzji prokuratury media.