Nieodpowiedzialne zachowanie 66-letniego kierowcy mogło się skończyć tragedią. Pijany kierowca prowadził pojazd ulicami Siemianowic Śląskich wykonując manewry na tyle niebezpieczne, że mogły one zagrozić innym uczestnikom ruchu drogowego. Na szczęście inny kierowca zakończył ten szalony rajd.
To właśnie obywatelska postawa mieszkańca Mysłowic, ukróciła to niebezpieczne zachowanie nieodpowiedzialnego kierowcy BMW. W pewnym momencie pijany 66-letni kierowca wpadł swoim samochodem z drogi podporządkowanej na ulicę Orzeszkowej z taką szybkością, że BMW zarzuciło na inny pas ruchu. Pojazd w końcu wjechał na chodnik.
Właśnie mieszkaniec Mysłowic nagrał film, który z kolei opublikowała policja. Na nagraniu widzimy jak szalona to była jazda. Do zderzenia nie doszło tylko dzięki refleksowi nadjeżdżającego kierowcy.
Dzięki bohaterskiej postawie świadka, który uniemożliwił dalszą jazdę pijanemu piratowi drogowemu w Siemianowicach Śląskich, być może nie doszło do tragedii @PolskaPolicja ➡️ https://t.co/NuhFJvKcKD #pijanykierujący #niereagujeszakceptujesz #piratdrogowy pic.twitter.com/s16gs54M7t
— Policja Śląska 🇵🇱 (@PolicjaSlaska) December 4, 2019
W pewnym momencie BMW zatrzymało się na środku jezdni i wówczas inny kierowca postanowił wyciągnąć kluczyki ze stacyjki auta pijanego pirata drogowego. Na miejsce przybyli policjanci, którzy nie tylko stwierdzili nietrzeźwość 66-latka, ale także to, że w przeszłości był już karany za prowadzenie samochodu po pijanemu. Mężczyźnie wydano wcześniej zakaz prowadzenia samochodów. Teraz może trafić za kratki nawet na pięć lat.