Polska niedawno przejęła tzw. Szpiegowo, czyli rosyjskie budynki, w których kiedyś mieszkali pracownicy radzieckiej ambasady. Mają zamieszkać w nich uchodźcy z Ukrainy. Na tę informację zareagowała rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa.
Przejęta nieruchomość znajduje się przy ulicy Jana III Sobieskiego 100 w Warszawie. Kiedyś zamieszkiwali tam pracownicy ambasady radzieckiej. Stan budynku jest coraz gorszy, gdyż od wielu lat stał pusty. Mimo prawomocnych wyroków sądowych nieruchomość wciąż należała do Rosji. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powiadomił o przejęciu budynku przez miasto. Będzie on służył uchodźcom wojennym z Ukrainy.
Na tę informacje zareagowała Maria Zacharowa. „Polskie władze dosłownie zajęły nieruchomości dyplomatyczne w Warszawie. Są to działania władz polskich niezgodne z prawem. Działania strony polskiej są rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego: zarówno dwustronnej umowy międzyrządowej, jak i Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych” – powiedziała.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ zagroziła odpowiedzią Moskwy na te działania. „Po raz kolejny musimy powtórzyć: każdy nieprzyjazny krok ze strony Warszawy będzie skutkował adekwatną, skuteczną odpowiedzią z naszej strony, tak jak zresztą każdy inny nieprzyjazny krok ze strony jakiegokolwiek innego kraju” – przekazała.
„Jesteśmy zmuszeni zauważyć toksyczną, rusofobiczną atmosferę w OBWE, którą podsycają funkcjonariusze organizacji, na czele z jej polskim przewodniczącym” – dodała.