Niedługo po wybuchu wojny w Ukrainie, wiele światowych koncernów postanowiło wycofać się z rosyjskiego rynku. Wśród nich znalazła się między innymi Coca-Cola. Niebawem jednak na sklepowych półkach pojawi się rodzima wersja, a na jej etykiecie znajdzie się Bogurodzica.
Po ataku Rosji na Ukrainę, kraj agresora musi mierzyć się z szeregiem sankcji. Robione jest jednak wszystko, aby w jak najmniejszym stopniu odczuć brak zachodnich produktów. Niektóre próby są wręcz karykaturalne.
Portal telewizji Biełsat poinformował, że niebawem ma powstać napój o handlowej nazwie Russkaja Cola. Aleksander Donskoj, oligarcha i były mer Archangielska przekazał, że jego smak będzie bardzo podobny do zachodniego odpowiednika.
Twórcy produktu uważają, że Russkaja Cola nie jest plagiatem coca-coli, a „wysokiej jakości alternatywą”. Donskoj dodał, że do wykonania napoju wykorzystane zostaną najlepsze rodzime składniki.
– Jestem przeciwko podróbkom, ale za jakościowymi analogami i alternatywami. Dlatego, biorąc za punkt wyjścia sprawdzoną Coca-Colę, tworzymy samodzielny, ekologicznie czysty, ojczysty napój z lokalnych składników i z rosyjskim charakterem – zachwalał Aleksander Donskoj (Biełsat).