– Chciałbym wiedzieć co Donald Tusk, przed pięć lat swojej bytności w Brukseli, zrobił dla Polski? Co konkretnego i namacalnego? Tusk stosuje metodę podprogowego straszenia. Niech lepiej zakończy kadencję i uda się na emeryturę, zajmie się na przykład łowieniem ryb. Niech przestanie straszyć nasz kraj – powiedział na antenie Polskiego Radia Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy.
Spychalski skomentował w ten sposób obsadzenie kierowniczych stanowisk w Unii Europejskiej przez państwa członkowskie. Za poniesienie na tym odcinku klęski przez polski rząd, który nie zdołał wywalczyć ani jednego prestiżowego stanowiska dla Polaka, prezydencki rzecznik obwinił właśnie Donalda Tuska.
– Jeżeli opozycja zarzuca Polsce brak udziału w podziale tych stanowisk, myślę, że najlepszym adresatem do zadania takiego pytania, dlaczego Polacy nie są na tym etapie rekomendowanymi osobami do objęcia ważnych stanowisk w UE, jest Donald Tusk – oświadczył Spychalski, radząc politykom opozycji, by domagali się wyjaśnień od szefa Rady Europejskiej.
– Dlaczego tak się dzieje, że ten, który zgłasza, który powinien stać na straży, żeby Europa była reprezentowana w miarę jednorodnie, jeżeli chodzi o podział geograficzny, tego nie wypełnił – mówił gość Polskiego Radia, insynuując niedwuznacznie Donaldowi Tuskowi, że nie dba o polskie interesy w UE .
Rzecznik prezydenta zapewnił, że Polska prowadzi „dobrą i skuteczną politykę międzynarodową”. – Szczyt pokazał, że potrafimy budować różnego rodzaju sojusze. Narracja o tym, że jesteśmy samotną wyspą jest bzdurą – stwierdził Spychalski, odnosząc się do zarzutów formułowanych przez opozycję.