Kobieta i mężczyzna z Łodzi, którzy zostali oskarżeni o znęcanie się nad dwumiesięcznym niemowlęciem, usłyszeli zarzut usiłowania zabójstwa i znęcanie się nad niemowlęciem.
Łódzki sąd wydał wyrok, wobec którego 28-letni Arkadiusz B. będzie musiał odsiedzieć karę 12 lat pozbawienia wolności za znęcanie się nad niemowlęciem i narażenie go na utratę zdrowia lub życia, zaś matkę dziecka, 23-letnią Magdalenę J., za podobny zarzut czeka pięć lat w więzieniu. Jakby tego było mało, mężczyzna będzie musiał zapłacić karę finansową w wysokości 30 tysięcy złotych.
Do tragicznych wydarzeń w Łodzi doszło przed dwoma laty. W kwietniu 2017 roku matka dziecka, Magdalena J. udała się z nim do lekarza na rutynowe badania. Ten w trakcie oględzin dostrzegł, że maluch ma pod okiem krwiaka, na co kobieta przyznała, że nabawił się go samoistnie, najprawdopodobniej podczas snu. Doktor nie uwierzył w jej wersję, a co więcej, przy okazji kolejnych badań wykrył, że dziecko ma poważny uraz czaszki. O wszystkie urazy oskarżono partnera Magdaleny J.
Kiedy Arkadiusz B. przybył na przesłuchanie, przyznał się, że bił dziecko w celach.. wychowawczych, a także rzucał nim o łóżeczko. Poważny uraz czaszki był natomiast spowodowany ciosem pięścią, który mężczyzna wyprowadził w momencie, gdy dziecko płakało. Co gorsza, kobieta wiedziała o fakcie, że jej partner używa przemocy w celach wychowawczych, jednak nie zdołała w żaden sposób zareagować.
Wyrok wydany przez łódzki sąd nie jest jeszcze prawomocny. Obrońcy obu stron, jak również prokuratura mają spore wątpliwości co do zasadności wyroku, dlatego w najbliższym czasie planowane jest złożenie apelacji.