Eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski oświadczył w poniedziałek, że jeśli Donald Tusk wystartuje w wyborach prezydenckich w 2020 roku, to on też będzie się ubiegał o ten urząd. „Jeszcze wczoraj by mi to na myśl nie przyszło, ale jeśli ta postać poważy się ubiegać o urząd Prezydenta RP, zgłaszam gotowość stanięcia w szranki, w obronie honoru Najjaśniejszej”, napisał na swoim profilu na Twitterze.
W swoim wpisie eurodeputowany nawiązuje do niedzielnej sugestii Donalda Tuska, jakoby PiS, który skłócił Polskę z Ukrainą, doprowadził do izolacji naszego kraju w Unii Europejskiej, niszczył rządy prawa i niezależnych sądów oraz atakował organizacje pozarządowe i wolne media, realizował w ten sposób plan Kremla.
Saryusz-Wolski niedzielny Tweet szefa Rady Europejskiej nazwał „donosem nielicującym z urzędem” przez niego sprawowanym oraz „kalką z kłamliwej i antypolskiej rezolucji Parlamentu Europejskiego”.
Jacek Saryusz-Wolski jest byłym eurodeputowanym PO. Gdy zgodził się być, po konsultacjach z PiS, kontrkandydatem Tuska w wyborach na kolejną kadencję szefa Rady Europejskiej, został usunięty z Platformy Obywatelskiej, a następnie wykluczony z Europejskiej Partii Ludowej, której był wiceprzewodniczącym. Do tej właśnie frakcji w Parlamencie Europejskim należy partia Grzegorza Schetyny.
Tweet Saryusza-Wolskiego, w którym zapowiada swój start w wyborach prezydenckich, to nie pierwsza jego negatywna wypowiedź o byłym premierze, a obecnie szefie Rady Europejskiej. W czerwcu, udzielając wywiadu tygodnikowi „wSieci”, ujawnił, że wtedy, gdy Tusk poparł procedurę Komisji Europejskiej prowadzącą do sankcji wobec Polski, powiedział sobie w myślach: „Co za szmata”.
Jeszcze wczoraj by mi to na myśl nie przyszło,
ale jeśli ta postać poważy się ubiegać o urząd Prezydenta RP, zgłaszam gotowość stanięcia
w szranki, w obronie honoru Najjaśniejszej.— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) November 20, 2017