Pewien mężczyzna zamieścił w sieci film, w którym mocno skrytykował działania SOP. Były zawodnik MMA od pięciu lat jest sąsiadem prezydenta Andrzeja Dudy, a w materiale zapowiedział podjęcie kroków prawnych.
W nocy z 10 na 11 stycznia silny wiatr przewrócił drzewo na budynek, w którym mieszkają były zawodnik MMA i właśnie prezydent. Drwal relacjonował, że choć doszło do głośnego huku, funkcjonariusze SOP w żaden sposób nie postanowili zareagować.
– Przeraziło mnie, że nikt z ochrony prezydenta nawet się nie zorientował. Wypadałoby, żeby ochroniarze głowy państwa, chociaż zapytali, czy coś się stało, czy trzeba pomóc. A oni, nawet kiedy zmieniali się rano, nie zauważyli, że to drzewo jest oparte o dom! Po straż pożarną też dzwoniła moja żona – mówił w rozmowie z Interią.
Kroki prawne przeciwko SOP?
Mężczyzna dodał, że przez długi czas tolerował wiele niedogodności związanych z byciem sąsiadem prezydenta, ale tak dłużej być nie może. – Zainstalowano nam chociażby kamery. Nie mam dostępu do tego monitoringu, nie wyrażałem żadnej zgody – tłumaczył.
W dalszej części wywiadu Drwal zapowiedział, że jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, podejmie kroki prawne przeciwko SOP. – Faktem jest, że w niedzielę przyszedł szef ochrony prezydenta i przeprosił – powiedział.