Wicepremier Jacek Sasin skomentował w telewizji wPolsce.pl planowaną na wrzesień rekonstrukcję rządu i zmniejszenie liczby ministerstw.
– Wszystkie plany dotyczące nowego modelu Rady Ministrów wynikają z zamysłu, by lepiej realizować zadania rządu do końca tej kadencji parlamentu. Należy spowodować, że procesy decyzyjne będą bardziej skonsolidowane w większych resortach. Jest pomysł skonsolidowania resortów, tak by było ich kilkanaście, dziś jest 21 – mówił Sasin.
– W najbardziej ograniczonej wersji będzie ich 11–12. Tam, gdzie sprawy są podobne, zazębiają się, będzie konsolidacja. Ostateczny kształt będzie się wykuwał w trakcie rozmów koalicyjnych. We wrześniu te rozmowy nabierają tempa – doprecyzował minister aktywów państwowych
Jednocześnie polityk PiS zapewnił, że z powodu planowanych zmian nie dojdzie do sporów w Zjednoczonej Prawicy.
– Nie pokłócimy się o stołki, o wpływy w rządzie. Ta dyskusja będzie pewnie gorąca, bo wyobrażenia muszą się ze sobą zderzyć. Możliwa jest męska, twarda dyskusja. Na pewno jej efektem nie będzie rozejście się koalicjantów. Pragnę uspokoić naszych wyborców i rozczarować opozycję. Nie ma alternatywy dla rządów Zjednoczonej Prawicy. Wybory przesądziły o tym, że to Zjednoczona Prawica będzie dzierżyć stery rządu. I tak pozostanie – zapowiedział Jacek Sasin.