Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna był pytany w piątek w TOK FM, kiedy jego zdaniem odbędą się wybory parlamentarne. Polityk stwierdził, że może do nich dojść już w marcu, a nie dopiero po upływie kadencji, czyli jesienią. Jego zdaniem, scenariusz z rozpisaniem przedterminowych wyborów do Sejmu i Senatu jest prawdopodobny z powodu napięć, do jakich dochodzi w środowisku Zjednoczonej Prawicy.
Jako powód skrócenia kadencji Sejmu, poza „bardzo dużą dekompozycją obozu władzy”, Schetyna wskazał też zaplanowaną na 19 marca w Trybunale Sprawiedliwości UE rozprawę w sprawie pytań Sądu Najwyższego dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa.
– Powtarzam to, o czym się mówi na korytarzach sejmowych (…). Oni się boją tego, bo to jednoznacznie przesuwa ich na stronę tych, którzy łamią prawo europejskie – powiedział szef PO o obawach w środowisku PiS związanych z marcową rozprawą przed TSUE.
Jak podkreślił Schetyna, gdyby miało dojść do wcześniejszych wyborów, to na kampanię wyborczą zostanie tylko 45 dni. – Wszystko byłoby ekspresowe. Tym bardziej trzeba być przygotowanym i gotowym do wyborów natychmiast – ocenił lider opozycji.