Dziś w nocy w Sejmie uchwalono ustawę o kolejnym świadczeniu rodzicielskim – Mama 4+. Jej założenia zakładają, że matki, które urodziły i wychowały lub tylko wychowały co najmniej czworo dzieci, będą miały zagwarantowane co najmniej emeryturę minimalną.
W głosowaniu pojawiło się 259 głosów ,,za” ustawą, 20 przeciwko, natomiast 134 posłów wstrzymało się od głosu. Program wejdzie w życie 1 marca i będzie obejmował kobiety, które nie zdołały wypracować sobie zdolności finansowej z ubezpieczenia społecznego. Warto wspomnieć, że minimalna wysokość emerytury, którą będą mogły otrzymać zakwalifikowane do programu matki wynosi 1100 zł brutto.
Po zaakceptowaniu uchwały przez Sejm, w następnym kroku przejdzie ona do Senatu, zaś później swój podpis złoży pod nią prezydent. Podczas nocnego głosowania posłowie PIS-u odrzucili kilka poprawek, które chciała wprowadzić opozycja. Najistotniejsza z nich zakładała, że świadczenie powinno przysługiwać również ojcom, którzy nie wypracowali zdolności emerytalnej z powodu rezygnacji z pracy na rzecz opieki nad dziećmi.
W ustawie pozostał zatem pierwotny zapis. Wedle niego, mężczyźni również będą mogli otrzymać świadczenie, o ile matka co najmniej czwórki dzieci porzuciła rodzinę lub zmarła. W takiej sytuacji ojcowie będą mogli składać wnioski po ukończeniu przez nich 65. roku życia.
Jakie warunki będą musiały spełnić kobiety, aby otrzymać pieniądze z tytułu programu „Mama 4+”? Przede wszystkim muszą ukończyć 60. rok życia i udowodnić, że nie mają niezbędnych środków do życia. Ponadto świadczenie przysługuje matkom, które mają prawo do emerytury, ale jest ona niższa, niż minimalna.