Senat odrzucił w środę rządowy projekt ustawy wprowadzającej wzrost o 10 procent wzrost akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe. Za odrzuceniem ustawy opowiedziało się 51 senatorów, przeciwko 46.
– Nigdy nie zagłosuję za jakimkolwiek podnoszeniem podatków w Polsce – mówił przed głosowaniem senator Jan Bury. – Obywatele i przedsiębiorcy już dziś są obłożeni niepotrzebnie wysokimi daninami. Propozycje PiS, aby podnieść akcyzę, to skok na kasę podatników i likwidacja dziesiątek miejsc pracy – podkreślił.
„Puls Biznesu” w swoim komentarzu zauważył z kolei, że środowe głosowanie było pierwszą w tej kadencji Senatu próbą sił między PiS a opozycją i skończyła się ona porażką partii rządzącej.
Rząd Mateusza Morawieckiego chciał, by podwyżka weszła w życie 1 stycznia 2020 roku. Celem było ratowanie coraz bardziej pustej kasy państwa. „Oczekiwany skutek budżetowy (łącznie 1 698,7 mln zł) obejmuje w 2020 r. ok. 552,9 mln zł w przypadku napojów alkoholowych, z wyłączeniem cydru i perry, oraz ok. 1145,9 mln zł w przypadku wyrobów tytoniowych, suszu tytoniowego i wyrobów nowatorskich”, napisano w uzasadnieniu projektu ustawy zwiększającej akcyzę.
Odrzuconą ustawą zajmie się teraz zdominowany przez PiS Sejm, który zapewne odrzuci weto Senatu. Oznacza to, że podwyżki podatków na używki wejdą w życie trochę później.