Wiele wskazuje na to, że także Francja ograniczy napływ imigrantów z Afryki Północnej. Prace nad nowymi przepisami dotyczącymi imigracji to realizacja zapowiadanych w kampanii wyborczej przez prezydenta Emmanuela Macrona reform politycznych i gospodarczych.
Minister spraw wewnętrznych Francji Gerard Collomb powiedział w niedzielnym wywiadzie dla „Le Parisien”, że celem przygotowywanego właśnie przez francuski rząd projektu nowej ustawy imigracyjnej jest ograniczenie napływu imigrantów.
– Francja powinna przyjmować uchodźców, ale nie może przyjąć wszystkich migrantów ekonomicznych – oświadczył Collomb. – Nie da się w sposób godny przyjąć w ciągu roku 185 tys. osób. To miasto wielkości Rennes! – wyjaśnił.
Polityk przypomniał, że w 2017 roku ponad 100 tys. osób złożyło wniosek o azyl, jednak kolejnym 85 tys. migrantów odmówiono już wjazdu nie do Francji.
Równocześnie minister zapowiedział tworzenie nowych miejsc w centrach dla uchodźców i szybką budowę nowych takich ośrodków. Skróceniu do około sześciu miesięcy ma też ulec czas rozpatrywania wniosków o azyl.
Collomb zapytany przez „Le Parisien”, czy rząd skłonny jest iść na ustępstwa, gdy parlament podejmie debatę na projektem nowej ustawy imigracyjnej, powiedział, że „istnieją możliwości modyfikowania” dokumentu, ale „nie ma mowy o zmianie jego ogólnej orientacji”.