Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak skomentował w sobotę w telewizji Polsat News rekordową dobową liczbę przypadków koronawirusa w Polsce. Resort zdrowia poinformował, że w ciągu ostatnich 24 godzin zanotowano 657 nowych zakażeń COVID-19.
Były minister obrony skrytykował w tym kontekście deklaracje premiera Mateusza Morawieckiego składane w trakcie prezydenckiej kampanii wyborczej. Szef rząd przekonywał wówczas, że „koronawirus jest w odwrocie” i „nie trzeba się go już teraz bać”.
– Rekordowe liczby nowych zakażeń to mordercze liczby dla premiera. Są zestawiane z jego wypowiedzią, by nie bać się koronawirusa i iść na wybory – stwierdził wiceprzewodniczący PO.
Siemoniak uznał, że słowa szefa rządu nie wynikały z jego „nadmiernego optymizmu”, ale były użyte z premedytacją, by „ludzie poszli do wyborów, by starsi ludzie nie obawiali się głosowania”.
– Od premiera, rządzących, oczekujemy przewidywania i ostrożności. Nic go nie zmuszało do takiej wypowiedzi oprócz interesu wyborczego – dodał. – Premier nie podniesie się z tej sytuacji i mimo zapewnień Jarosława Kaczyńskiego, że rekonstrukcja rządu go nie obejmie, zużył się – oświadczył zastępca Borysa Budki.