Silvio Berlusconi podejrzany o zlecanie zamachów włoskiej mafii! Prokuratura bada sprawę!

REKLAMA

Włoska prokuratura rozpoczęła śledztwo w sprawie związków byłego premiera Silvio Berlusconiego z mafią sycylijską Cosa Nostra. Jest on podejrzany o zlecenie tej organizacji zamachów bombowych w 1993 roku. W ich wyniku we Florencji, Rzymie i Mediolanie zginęło 10 osób. Zdaniem prokuratury Berlusconiemu przed wyborami w 1994 roku zależało na podgrzaniu atmosfery politycznej we Włoszech.

Jest to już czwarte śledztwo w tej sprawie. Podstawą wszczęcia ponownego postępowania stały się podsłuchane rozmowy mafijnego bossa Giuseppe Graviano, który odsiaduje karę dożywocia w więzieniu w Ascoli Piceno.

REKLAMA

Graviano, który był sprawcą zamachów z 1993 roku, podczas jednej z rozmów ujawnił współwięźniowi informacje o swoich bliskich kontaktach z byłym trzykrotnym szefem rządu i liderem partii Forza Italia. Jak wynika z nagrań, mafijny boss utrzymywał, że Berlusconi, kiedy postanowił poświęcić się polityce, poprosił go o „przysługę”, a następnie „zdradził go”. Mafioso, który w rok po tej rozmowie został aresztowany, żalił się, że dotąd przebywa w więzieniu, a Berlusconi nie chce o nim słyszeć.

Pierwsze informacje o kontaktach włoskiego magnata prasowego z mafią sycylijską pojawiły się w 2009 roku. Wówczas to współpracujący w włoskim wymiarem sprawiedliwości Gaspare Spatuzza, jeden z bossów Cosa Nostra, zeznał, że imperium Finivest Berlusconiego powstało w latach 80. XX wieku za pieniądze mafijnego klanu Brancaccio z Palermo.

REKLAMA

Na czele tej mafijnej rodziny stali bracia Giuseppe i Filippo Graviano. Obaj po aresztowaniu w 1994 roku zostali skazani na dożywocie za zamachy bombowe i morderstwa.

Spatuzza był prawą ręką obu Graviano. W zeznaniach złożonych przed prokuraturą we Florencji utrzymywał, że Filippo Graviarno chwalił się przed nim, że Finivest powstał za jego pieniądze. Podczas zawierania transakcji mediatorem pomiędzy Berlusconim a Cosa Nostra miał być jego wieloletni współpracownik senator Marcello Dell’Utri.

REKLAMA

Spatuzza sugerował także, że to Berlusconi i skazany wcześniej za powiązania z mafią Dell’Utri, byli politycznymi mocodawcami zamachów z 1993 roku.

Podziel się: