Mieszkająca w Szwajcarii siostrzenica Osamy bin Ladena, 33-letnia Noor bin Ladin, oparła Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, które odbędą się w USA w listopadzie. W pierwszym w swoim życiu wywiadzie udzielonym mediom amerykańskim podkreśliła, że tylko kandydat Republikanów może uchronić Stany Zjednoczone przed nowymi atakami terrorystycznymi, podobnymi do tego z 11 września 2001 roku.
– Trump pokazał, że broni Amerykę i nas, zduszając terrorystów w ich zarodku, zanim mają szansę uderzyć – oświadczyła bin Ladin w rozmowie z New York Post.
Siostrzenica twórcy i przywódcy Al-Ka’idy, zabitego w 2011 roku przez amerykańskich komandosów, podkreśliła, że „popiera prezydenta Trumpa od kiedy ogłosił, że startuje na prezydenta na początku 2015 roku”. – Obserwowałam go z daleka i podziwiam rozwiązania przez niego stosowane. Musi zostać wybrany na kolejną kadencje. To kwestia przetrwania nie tylko Ameryki, ale całej zachodniej cywilizacji – stwierdziła.
Noor bin Ladin uważa, że jedynie wygrana Trumpa zagwarantuje bezpieczeństwo Stanom Zjednoczonym. Jej zdaniem za czasów prezydentury Baracka Obamy i wiceprezydenta Joe Bidena, który jest kandydatem Partii Demokratycznej w obecnych wyborach, doszło do wzrostu znaczenia Państwa Islamskiego i rozszerzenia działalności terrorystycznej ISIS na Europę. – Wygrana Joe Bidena będzie zagrożeniem dla świata – ostrzegła.
https://www.facebook.com/fox5dc/posts/10159361703157494