Skandal podczas I Komunii Świętej! Posądzają proboszcza o niezachowanie zasad bezpieczeństwa!

REKLAMA

W parafii w Bobach w województwie lubelskim I Komunia Święta wzbudziła rozgoryczenie internautów, którzy mieli możliwość obejrzenia filmiku z uroczystości na kanale YouTube. Posądzają oni proboszcza o to, że nie zadbał o zachowanie bezpieczeństwa przed zarażeniem koronawirusem.

Internautka, którą oburzył filmik, postanowiła skontaktować się z „Dziennikiem Wschodnim”. Była wzburzona szczególnie tym, że ksiądz rozdawał dzieciom komunię wprost do ust. Zwróciła też uwagę na to, że pomimo dużej liczby osób na uroczystości, uczestnicy nie mieli maseczek ochronnych. – Komunia była podawana wprost do ust. Trzeba piętnować takie zachowania. Przecież w Polsce przybywa zakażonych – mówiła internautka.

REKLAMA

Do zarzutów odniósł się proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bobach. Wyjaśnił, że przed uroczystością prosił wiernych, by założyli maseczki. Tak samo miał zrobić również wikary. Ponadto informacja o konieczności ich noszenia miała być też wywieszona w kościelnej gablocie. Duchowny zaprzecza też, że podczas uroczystości panował tłok. Ze względu na pandemię I Komunia Święta była podzielona na dwie tury. W samym kościele mogli przebywać jedynie dzieci i ich rodzice, pozostała część uczestników miała pozostać na zewnątrz. – Wcześniej prosiłem wszystkich parafian, aby zakładali maseczki. (…) Jedna ławka była przeznaczona dla całej rodziny, dziecko było przy mamie i ojcu. Natomiast pozostali goście byli na zewnątrz, więc w kościele nie było tłoku – tak całą sprawę wyjaśniał proboszcz.

Podziel się: