Z najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski wynika, że rośnie poparcie dla Koalicji Obywatelskiej, spada dla PiS, a PSL w ogóle może nie znaleźć się w Sejmie.
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskałaby 36 proc. głosów. Jest to spadek w stosunku do poprzedniego badania, w którym PiS mogło liczyć na 39,2 proc. głosów, o 3,2 pkt. proc.
Na Koalicję Obywatelską oddanie głosu zadeklarowało 31 proc. respondentów, co oznacza wzrost o 4,5 pkt. proc. w porównaniu z ostatnim sondażem.
Ostatnie miejsce na podium przypadłoby Lewicy, na którą zagłosowałoby 9,1 proc. ankietowanych.
Swoich przedstawicieli do Sejmu wprowadziłaby jeszcze Konfederacja, którą wskazało 6,7 proc. uczestników badania oraz Koalicja Polska (PSL i Kukiz’15), na którą oddałoby głos 5 proc. pytanych.
Jeszcze inaczej rozłożyłoby się poparcie dla partii politycznych, gdyby o mandaty w Sejmie walczyło ugrupowanie Szymona Hołowni Polska 2050. PiS otrzymałoby w takim układzie 34,3 proc. głosów, Koalicja Obywatelska 27,1 proc., a trzecie miejsce należałoby do ruchu Hołowni, który mógłby liczyć na 11,7 proc. głosów.
Do Sejmu weszłaby jeszcze Konfederacja z poparciem 6,1 proc. oraz Lewica, na którą zagłosowałoby 5,6 proc. respondentów. W Sejmie nie byłoby jednak posłów PSL i Kukiz’15, gdyż Koalicja Polska uzyskałaby zaledwie 2,8 proc. głosów.