Makrela to smakowita ryba, którą często jemy w postaci wędzonej lub w formie konserwy. Rzadko traktujemy ją jako skarbnicę zdrowia. Okazuje się, że makrela wiedzie prym w gronie ryb z licznymi właściwościami zdrowotnymi.
Pyszna i dość tłusta ryba ma nieoceniony wpływ na nasze zdrowie. Choć jest dość tłustym gatunkiem, to ma w składzie przede wszystkim nienasycone kwasy tłuszczowe, które są konieczne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Co znajdziemy w makreli?
W porównaniu z pozostałymi rybami makrela oprócz cennych tłuszczów zawiera dużo selenu. Poza tym ma witaminy z grupy B, witaminę A i D, potas, fosfor oraz magnez. Makreli nie powinny jeść kobiety ciężarne i karmiące piersią, ponieważ ryba jest źródłem rtęci, która może przenikać do łożyska oraz mleka matki. Warto jeść ją co najmniej 1-2 razy w tygodniu. Takie porcjowanie zapewni nam wszystkie korzyści i równocześnie zabezpieczy przed możliwymi toksynami.
Zalety spożywania makreli
Tłuszcze omega 3 zmniejszają ilość złego cholesterolu, a także usztywniają naczynia krwionośne. Witamina D i selen wspierają układ odpornościowy, co w dzisiejszych czasach jest niezwykle pomocne. Witamina A i cynk zauważalnie poprawiają kondycję włosów, paznokci i skóry. Natomiast kompleks witamin z grupy B łagodzi stres i zapobiega bezsenności.
Najlepiej jeść makrelę świeżą, ale rybka ugotowana na parze, upieczona lub wędzona też będzie zdrowa. Gorzej wypada makrela z puszki. Gotowanie niszczy zawarte w niej kwasy omega 3 oraz redukuje ilość substancji mineralnych i witamin. Eksperci z nieufnością podchodzą również do bisfenolu A, który znajduje się w puszkach. Substancja może bowiem przenikać do pożywienia i zarzuca się jej zły wpływ na układ krążenia oraz związek z rozwojem otyłości.