REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościRosjanie złapani na polsko-białoruskiej granicy. "Byli bardzo agresywni"

Rosjanie złapani na polsko-białoruskiej granicy. „Byli bardzo agresywni”

fot. Twitter

Mimo iż zdawało nam się, że kryzys na granicy polsko-białoruskiej dobiegł końca, to sytuacja jest zgoła inna. Jak przekazała rzeczniczka Straży Granicznej, wczoraj doszło tam do kilku incydentów i próby siłowego sforsowania naszej granicy. Cudzoziemcy m.in. obrzucali patrole SG kamieniami. Zatrzymano także obywateli rosyjskich.

REKLAMA

„Ostatniej doby doszło do kolejnych prób siłowego przedostania się przez granicę polsko-białoruską” – poinformowała PAP rzeczniczka SG por. Anna Michalska.

We wtorek rano Straż Graniczna poinformowała, że w poniedziałek 30 osób próbowało dokonać siłowego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Kolejne próby miały miejsce już we wtorek – po północy. Do rana, do godziny 7:00 we wtorek, pogranicznikom udało się zapobiec nielegalnemu przedostaniu się na stronę polską przez kolejnych 18 osób.

Do jednej z większych „potyczek” pomiędzy Strażą Graniczną a nielegalnymi migrantami doszło w we wsi Dubicze Cerkiewne – na terenie ochranianym przez placówkę SG. W poniedziałek od ok. godz. 16: 30 chciały tamtędy przekroczyć granicę 23 osoby.

„Cudzoziemcy byli bardzo agresywni, rzucali kamieniami, a następnie przeszli na stronę polską. Ze względu na dużą agresję musieliśmy wezwać dodatkowe patrole” – powiedziała rzeczniczka SG. Dodała, że wszyscy cudzoziemcy zostali zatrzymani. Byli wśród nich obywatele Iraku, Turcji, Egiptu, Ghany i Syrii.

W przypadku wszystkich cudzoziemców podjęto decyzję o cofnięciu na linię granicy. Byli w dobrym stanie, odmówili pomocy lekarskiej – jak oświadczyła Straż Graniczna.

Na odcinku granicy w Czeremsze natomiast, doszło do oślepienia pograniczników laserami.

„Widzieliśmy po stronie białoruskiej kilkudziesięcioosobowe grupy migrantów, które jednak nie podchodziły pod linię granicy” – powiedziała Michalska.

Rosjanie na granicy polsko-białoruskiej

Na odcinku granicy, na wysokości Mielnika funkcjonariusze białoruskich służb próbowali przeciąć ogrodzenie z drutu kolczastego, aby ułatwić migrantom przekroczenie pogranicza. Cudzoziemcy jednak – widzą polski patrol – wycofali się.

Do incydentu doszło także w Czeremsze. Straż Graniczna udaremniła tam próbę siłowego przekroczenia granicy przez dziewięciu mężczyzn. Wśród nich byli obywatele Libanu (5). Afganistanu (1), Iraku (1) oraz dwóch mężczyzn z Rosji.

„Osoby te były agresywne, rzucały kamieniami; nikt nie ucierpiał” – mówiła rzeczniczka SG.

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA