Szeremeta zabrała głos po IO2024. „MKOL powinien zainteresować się sytuacją”

Szeremeta w wywiadzie dla TV Republika
Julia Szeremeta wywalczyła dla Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu srebrny medal w boksie | fot. screen X / @RepublikaTV

Srebrna medalistka Igrzysk Olimpijskich w Paryżu Julia Szeremeta zabrała głos w sprawie swojej przeciwniczki Lin Yu-Ting. Wokół zawodniczki z Tajwanu narosło wiele kontrowersji w związku z jej aparycją. Wielu oskarżało ją o bycie mężczyzną, a więc także nieprawne uczestniczenie w damskiej kategorii zmagań bokserskich na paryskich igrzyskach. Finałową walkę w swojej kategorii Julia Szeremeta przegrała właśnie z Yu-Ting. W rozmowie z dziennikarzem TV Republika Szeremeta zabrała głos w sprawie rywalki.

REKLAMA

Pomimo kontrowersji związanej z płcią Lin Yu-Ting – zawodniczki z Tajwanu – Julia Szeremeta podjęła rękawicę i zawalczyła w finale Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Finalnie Szeremeta musiała uznać wyższość Tajwanki, która zdominowała sytuację na ringu.

Nadal jednak pozostają wątpliwości, czy Yu-Ting w ogóle powinna być dopuszczona do zmagać w kobiecym sporcie – a zwłaszcza boksie. Jak wiemy – zawodniczka została zdyskwalifikowana wcześniej przez federację IBA za zbyt duże, jak na kobietę, stężenie testosteronu w organizmie. To właśnie podkreśliła polska medalistka w rozmowie z dziennikarzem TV Republika.

Julia Szeremeta udzieliła wywiadu po finałowej walce na IO2024 w Paryżu. Mówiła o kontrowersyjnej rywalce. „Jeżeli została zdyskwalifikowana w IBA, to MKOL powinien zainteresować się sytuacją”

„Nie chcę się wypowiadać na ten temat. Ciężki temat, na razie nie będę się wypowiadać (…) Powinien, na pewno. Jeżeli została zdyskwalifikowana w IBA, to MKOL powinien zainteresować się sytuacją” – oceniła reprezentantka Polski w boksie kobiet.

REKLAMA

Do tematu odniósł się także opiekun Szeremety, który mówi, że „nie wiadomo za wiele” na temat zawodniczki z Tajwanu, choć przyznał, że Yu-Ting nie przeszła testu płci w czasie mistrzostw świata.

„Nie przeszła badań płci na mistrzostwach świata. Wystartowała tylko w kwalifikacjach i na igrzyskach. Nie wiemy za wiele. Jedyne co, to widzieliśmy ją na żywo. Julka widziała, że rywalka wygląda trochę inaczej, ale się tego nie przestraszyła” – powiedział trener Szeremty, Tomasz Dylak, cytowany przez portal „Sport.pl”.

 

Przejdź na stronę główną