„Brak sądowej kontroli nad działaniami władz doprowadza nas do ograniczania praw obywatelskich w każdym możliwym wymiarze. Na końcu straci na tym obywatel. W nowym systemie będzie miał tyle praw, ile przyznają mu rząd i sejmowa większość”, pisze na Facebooku Szymon Hołownia. Kandydujący w wyborach prezydenckich dziennikarz komentuje w ten sposób forsowane przez PiS zmiany w wymiarze sprawiedliwości, wprowadzeniem których obóz polityczny Jarosława Kaczyńskiego chce podporządkować sobie sądownictwo.
„Istotą wprowadzanych przez PiS zmian w sądownictwie jest dokonanie zmian personalnych i wprowadzenie na kluczowe stanowiska rekomendowanych przez siebie osób”, stwierdza Hołownia. W jego ocenie „brak sądowej kontroli nad działaniami władz doprowadzi nas do ograniczania praw obywatelskich w każdym możliwym wymiarze”.
„Na końcu straci na tym obywatel – w nowym systemie będzie miał tyle praw, ile przyznają mu rząd i sejmowa większość. Straci na tym górnik, któremu państwowy pracodawca »w majestacie prawa« opóźni lub nie wypłaci pensji. Nie będzie on mógł być pewny ochrony swoich praw w sądzie tak jak żaden obywatel niebędący myśliwym, który przypadkiem znajdzie się w lesie w czasie polowania”, ostrzega dziennikarz.
Brak sądowej kontroli nad działaniami władz doprowadza nas do ograniczania praw obywatelskich w każdym możliwym wymiarze. Na końcu straci na tym każdy obywatel – w nowym systemie będzie miał tyle praw, ile przyznają mu rząd i sejmowa większość. pic.twitter.com/tpAEZhsmGg
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) January 24, 2020
Zdaniem Hołowni, jeśli PiS nie zrobi obecnie kroku w tył, konflikt władzy z wymiarem sprawiedliwości będzie eskalował i potęgował wojnę polsko-polską.
„PiS wprowadza nas wszystkich w nową fazę konfliktu. Za forsowane przez siebie zmiany jest gotów zapłacić każdą cenę – również taką, która trwale osłabi międzynarodową pozycję Polski i podważy zaufanie obywateli do państwa”, ocenia kandydat na prezydenta.
„Sędziowie Sądu Najwyższego, zachowując pełną powagę sytuacji, pozostawili więc stronie rządowej przestrzeń do zrobienia kroku w tył i zachowania twarzy. Postępują w ten sposób, bo rozumieją, że przy tej skali konfliktu kolejnym etapem wojny polsko-polskiej będzie przemoc”, podkreśla Hołownia, nawiązując do czwartkowej uchwały SN, która wyłącza z orzekania sędziów powołanych przez upolitycznioną nową KRS.