Tak abp Jędraszewski miłuje bliźnich! Bez podania przyczyn zwolnił z pracy w kurii 5 kobiet z dziećmi na utrzymaniu!

REKLAMA

„Jesteśmy matkami z dziećmi na utrzymaniu (…). Decyzję Arcybiskupa o zwolnieniu całego zespołu szanujemy, chociaż nie rozumiemy jej przyczyn, a forma jej przekazania jest bardzo bolesna”, napisała w oświadczeniu dotychczasowa szefowa biura prasowego Archidiecezji Krakowskiej Joanna Adamik. Jest to reakcja na zwolnienie w czwartek przez abp. Marka Jędraszewskiego – bez podania przyczyn – kobiet tworzących zespół prasowy. Są to matki wychowujące dzieci.

Decyzja była nagła. Wiadomo, że powstał już nowy zespół, który rozpocznie pracę od 1 października.

REKLAMA

„Nasz zespół stanowi pięć kobiet z dziećmi na utrzymaniu, które z oddaniem, przekonaniem i wszelkimi umiejętnościami, które posiadamy, i które nabyłyśmy przez ten czas, starały się służyć Kościołowi krakowskiemu i powszechnemu”, podkreśliły w oświadczeniu byłe już pracownice zespołu prasowego kurii.

Kobiety nie rozumieją, dlaczego Metropolita Krakowski tak obcesowo je potraktował. Zaznaczają jednak, że praca w zespole prasowym „był to trudny, ale i piękny czas wyzwań, nauki, prób i wiary w to, że nasza praca bez limitu czasu, bez ograniczeń, mimo chorób, świąt, rozstania z najbliższymi ma sens, że jest przydatna Państwu, potrzebna ludziom, użyteczna Kościołowi i miła Bogu”.

REKLAMA

Decyzję abp. Jędraszewskiego skrytykował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

„B. nieładnie Abp Marek Jędraszewski rozstał się z gorliwymi pracownikami. Kard. Karol Wojtyła jako metropolita @ArchKrakowska najpierw porozmawiałby, wyjaśnił i serdecznie podziękował. I nie dałby też oschłego komunikat (…) Diecezja bowiem to nie korporacja”, napisał na Twitterze.

Podziel się: